Wymowne nagranie z przemówienia Scholza. "Nie chcą słuchać"

Dodano:
Parlament Europejski, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
Olaf Scholz wygłosił dzisiaj przemówienie w europarlamencie. Okazuje się jednak, że europosłowie nie byli szczególnie zainteresowani wystąpieniem kanclerza.

We wtorek kanclerz Niemiec Olaf Scholz wygłosił przemówienie w Parlamencie Europejskim, w którym domagał się zreformowania Unii Europejskiej. Scholz m.in. podniósł pomysł przekształcenia Europy w "Unię geopolityczną". Jednocześnie kanclerz stwierdził, że UE powinna znieść zasadę jednomyślności ws. podatków oraz polityki zagranicznej.

Wymowne nagarnie z europarlamentu

Europoseł PiS Dominik Tarczyński opublikował wymowne nagranie z przemówienia Scholza. Okazuje się, że kanclerz Niemiec przemawiał do garstki europosłów.

"Trwa wystąpienie Kanclerza Niemiec @Bundeskanzler w Parlamencie Europejskim. Nie ma potężnego zainteresowania. Nawet wśród EPP czy socjalistów. Symboliczne…" – napisał

"Nawet jego ludzie nie chcą go słuchać" – dodała europoseł Beata Mazurek.

W stronę "Unii geopolitycznej"

Kanclerz podczas swojego wystąpienia zarysował pomysł "unii geopolitycznej".

– Im Europa bardziej zjednoczona, tym łatwiej zadbać o przyszłość Potrzebujemy Unii geopolitycznej, zjednoczonej, otwartej na przyszłość – przemawiał Scholz, dodając, że "UE działa w sposób zjednoczony. Na tym doświadczeniu można zbudować Unię geopolityczną".

Polityk podkreślił też znaczenie praworządności. Jego zdaniem inwazja Rosji na Ukrainę pokazuje, jak ważne jest, aby pamiętać o tej zasadzie.

Przemawiając w Parlamencie Europejskim, Scholz powiedział, że Unia Europejska musi usprawnić podejmowanie decyzji w sprawie polityki zagranicznej i podatków. Kolejny raz podkreślił, że będzie dążył, aby decyzje w tych kwestiach były podejmowane większością kwalifikowane a nie, jak obecnie, za pomocą zasady jednomyślności.

Kanclerz Niemec po swoim wtorkowym wystąpieniu w Parlamencie Eropejskim był ostro krytykowany przez polskich europosłów.


Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...